22 stycznia 2015

Let's talk about... #3: Babcia

    Większość z nas ma ten przywilej, że ma okazję, przynajmniej przez jakiś czas w swoim życiu przebywać z Babcią, czy Dziadkiem, niestety najczęściej ten czas przypada na lata kompletnej nieświadomości tego, z jakie to szczęście.



     Ja, poza tym, że miałam okazję poznać obie moje Babcie, a nawet trzech Dziadków, to przez część swojego życia (na tyle długą, że doskonale ten okres pamiętam) dosyć regularnie spotykałam się z moją Prababcią. Niestety, tak naprawdę dopiero niedawno na obecność Babci w moim życiu zaczęłam patrzeć inaczej niż jak "oczywistość". Niestety takie refleksje przychodzą z reguły kiedy na pewne rzeczy już jest za późno. Dopiero kiedy zmarł mój Dziadek zdałam sobie sprawę, że nie zadałam mu tak wielu pytań, na które tylko on mógłby odpowiedzieć. Do tej pory żałuję, że nie przysłuchiwałam się uważniej temu, co mi opowiadał.
     Mam to szczęście, że mam jeszcze Babcię. Cieszę się z każdego dnia, który mogę z nią spędzić, z każdej chwili, którą mogę wyrwać "dla siebie". Staram się wsłuchiwać w to, co do mnie mówi i zwracać uwagę na to, przed czym mnie ostrzega, nawet jeśli w pierwszym momencie wydaje mi się to anachroniczne. Nie oszukujmy się, nikt, tak jak Babcia nie zadba o dobre samopoczucie (i poziom nakarmienia). Babcia wszystko rozumie, wszystko usprawiedliwi, bo, jak mówi moja Babcia "wnuczkę kocha się jeszcze bardziej, niż córkę".
       Kończąc ten być może przydługi wywód, mała rada: kochajcie swoich Dziadków i poświęcajcie im czas :) A mojej Babci, z okazji Dnia Babci i na kilka dni przed jej 86 urodzinami życzę zdrowia, ogromu miłości i ciepła.

1 komentarz:

  1. Ja mam obie babcie i dziadków, ale poczułam na własnej skórze jak nieoczywiste jest to, że będą zawsze, gdy moja babcia zachowała. Na szczęście to nie było nic poważnego, ale dało mi do myślenia i naprawdę zaczęłam doceniać to że są.

    OdpowiedzUsuń